Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/431

Ta strona została przepisana.
LIST XIX[1]

Rzekł prawdę stary Kratyn,[2] uczony Meceno:
»Ta długo nie pociągnie, źle słychać z Kameną,
Co pije wodę«. Odkąd wieszczowie szaleni
Do Satyrów przez Bakcha i Faunów wliczeni,
       5 Muzę czuć rano winem — a pochwały wina
I Homera zdradzają, że był pijaczyna.
Ba, i nasz ojciec Ennjusz także nie inaczej,
Tylko wina golnąwszy, bój[3] śpiewał junaczy.
»Forum dla trzeźwej tłuszczy, co się o grosz bije,
       10 Ale wam do poezji wara, wodopije!«
Ledwiem ten wyrok wydał, aż tu wieszcze przednie
W nocy żłopią na umór, śmierdzą winem we dnie.
Bo gdy kto dzikim wzrokiem, bosy, kusą togą,
Dzięki tkaczom,[4] Katona uda postać srogą,

  1. XIX. — Ogłoszone w r. 23. trzy pierwsze księgi pieśni i puszczone w świat z triumfalną zapowiedzią nieśmiertelności (P. III 30) wywołały coś zgoła nieoczekiwanego, bo ślepe, bezduszne naśladownictwo licznej rzeszy wierszopiskiej, a nadto nowość czy nowatorstwo, powiedzmy, ta, w swoim rodzaju »romantyczność« nie znalazła łaski w obozie tamtoczesnych »klasyków«. Tym to »krytykom i recenzentom« rzymskim daje poeta w niniejszym liście grzmiącą odprawę.
  2. W. 1. Kratyn, Cratinus (um. 423 przed Chr.) — jeden z trzech klasyków (obok Eupolisa i Arystofanesa) komedji starej.
  3. W. 8. bójAnnales opiewające wojny rzymskie od założenia Rzymu aż po czasy poety.
  4. W. 14. tkaczom. — O Katonie Młodszym opowiada Plutarch, że często chodził boso i pieszo i nie nosił