Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/448

Ta strona została przepisana.

Wiele trudu; aliści za łatwością śladem
       170 Tuż kroczą wymagania — a Plaut przykładem:
Patrz, jak źle nakreślona kochanka figura,
Lub ojca oszczędnego lub zdrajcy rajfura,
Dossen,[1] co w kąt zapędza braci po ochłapie,
Patrz, jak żwawo po scenie patynkami[2] kłapie.
       175 Trzos napchać — dość mu na tem; czy zaś sztuka nowa
Padnie czy się utrzyma — nie boli go głowa.
Kto kruchej szuka sławy na scenie przez mima,[3]
Zimny widz go zabija, uważny nadyma:
No, jeśli rzecz tak błaha tyle w sobie chowa
       180 I dumy i rozpaczy — sceno, bądź mi zdrowa,
Gdy mi klęska odbiera, palma daje wagę.
I najśmielszy poeta tam traci odwagę,
Gdzie motłoch, liczbą wielki, lecz wartością mały,
Bez serc, bez ducha, pięścią gotów, rozszalały,[4]

  1. W. 173. Dossen, Dossennus (z dorsennus, garbus) — stała figura komiczna, frant kuty, u Plauta z frantostwem łączy się żarłoctwo.
  2. W. 174. patynki, socci, w komedji, koturn w tragedji: Myśl: Plaut zamiast głodnego pasorzyta greckiej komedji daje niezgrabną karykaturę żarłoka.
  3. W. 177. mima — aktora.
  4. W. 184. pięścią... Przekonywać rycerzy — Stan rycerski, zajmujący pierwszych 14 siedzeń w teatrze, mógł mieć czasem inne zdanie o wystawionej sztuce; w takich wypadkach motłoch gotów się rzucić z pięściami i w ten skuteczny sposób przekonywać wykształconych i lepiej na sztuce się znających rycerzy, że się mylą.