Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/88

Ta strona została skorygowana.


VII[1]

NA POWRÓT PRZYJACIELA

Nieraz ze mną przywiedzion ku przepaści brzegom
Na wojence, gdy Brutus hetmanił szeregom,
Któż cię ojczystym wrócił bogom,
Kto Kwirytą rodzinnym progom,

       5 Mój Pompeju[2], z przyjaciół najpierwszy drużyny?
Z tobąm ja gnuśne nieraz zapijał godziny,
Uwieńczon różą lub wawrzynem
I syryjskim upachnion płynem.

Z tobąm przeżył Filippi i szybką z pogromu
       10 Ucieczkę, ach, puklerzyk rzuciwszy bez sromu[3],
Kiedy śmiałe junaków plemię
Brodą zaryło szpetną ziemię.

  1. VII. — ,Wróciłeś nareszcie, mój druhu, po długiej tułaczce do ojczyzny! Więc złóż Jowiszowi dziękczynną ofiarę i ciesz się: ja szalał będę z radości‘!
  2. W. 5. Pompeju — nieznany bliżej Pompeius Varus. Jak widać z utworu, walczył on razem z H-ym po stronie republikańskiej pod Philippi; ale gdy poeta po tej klęsce pogodził się ze zwycięzcami, Pompejus przystał do Sekstusa Pompejusa (w. 15), a po jego upadku może do Antoniusa i wrócił do Rzymu dopiero po bitwie pod Akcjum, korzystając z amnestji, wydanej przez Oktawiana.
  3. W. 10. puklerzyk rzuciwszy bez sromu — zwrot przejęty z liryków greckich: Archilocha, Alceusza i Anakreonta; tarczy H., jako trybun legionowy, nie nosił. Zresztą porzucenie tarczy w ucieczce uchodziło tylko u Greków za hańbę.