Ta strona została skorygowana.
Prometej[1] nawet z ojcem Pelopsa[2], w te dźwięki
Cudowne zasłuchani, są wolni od męki;
Oryon[3], nawet, upojony,
40
- Lwie porzuca i rysie gony.
XIV[4]
LOS NIEUCHRONNY
Oj, lecą latka, Postumie drogi,
I nie pomoże czcić wielkie bogi:
Przyjdą zmarszczki, starość blada,
Tuż, tuż za nią śmierć się skrada.
5
Byś też, mój bracie, wołu[5] za rogi
Wlókł dzień w dzień, Pluton nie zmięknie srogi:
Geryona on olbrzyma,
Tytja w czarnym lochu trzyma.
I my tam pójdziem wnet za drugiemi,
Wszyscy, co jemy chleb matki ziemi,
Czyś pan wielki, tyran srogi,
Czy prostaczek, chłop ubogi.
- ↑ W. 37. Prometej — Żeby Prometeus pokutę odbywał w Hadesie, dowiadujemy się tylko z tego wiersza H-go.
- ↑ W. 37. z ojcem Pelopsa — Tantalem.
- ↑ W. 39. Oryon: por. I 28, 22. Wedle wyobraźni starożytnych zabawiają się dusze zmarłych na tamtym świecie tem, czem się trudnili za życia.
- ↑ XIV. — ,Czas szybko ucieka, przyjdzie starość, a za nią śmierć, a nie pomoże ani pobożność, ani siła, ani bogactwo: trzeba będzie wszystkiego odejść, co nas bawi i cieszy‘.
- ↑ W. 5. wołu — na ofiarę.