Strona:PL Hudson Jej naga stopa.pdf/86

Ta strona została przepisana.

i wykopywać z pod nich ziemię. Po dwóch dniach takiej pracy opadłyśmy z sił i położyłyśmy się do łóżek.
Do tej chwili matka nasza utrzymywała ścisłą neutralność; teraz zaznaczyła swoją władzę i orzekła, że podobne głupstwa muszą się raz skończyć. Musimy działać rozsądnie lub też porzucić zupełnie wszelkie poszukiwania.
Pan Otis odwiedził nas tego wieczora, — dodała, — i byłam zmuszona szukać wymówek, aby was wytłumaczyć. Wstydziłem się podać mu prawdziwą przyczynę, dlaczego żadna z was nie mogła go przyjąć.
Naszą odpowiedzią na to był potrójny rozpaczliwy jęk.
Jakkolwiekbądź, przyjęłyśmy napomnienie matki z należną powolnością i na pewien czas powstrzymałyśmy się od dalszych poszukiwań. Tymczasem odpowiedni odpoczynek doprowadził nasze mięśnie do normalnego stanu.
Z nadchodzącą wiosną krokusy wzeszły w podwójnych kołach; za niemi podążyły tulipany i narcyzy; i koła lilij w dolinie wystrzelały z wieńców paproci. W rzeczywistości cała okolica przedstawiała jednostajny tantalizujący widok kół w kołach.
Objęła nas manja przesadzania kwiatów. Tego lata dopuściłyśmy się więcej „okrucieństw ogrodniczych“, niż mogło się przyśnić filozofji ciotki Ellen. Poważne panie, odwiedzające naszą matkę, robiły uwagi, że córki jej są niezwykle rozmiłowane w ogrodnictwie, a bezwąsa młodzież, zaglądając przez parkan, dopytywała