Strona:PL Hudson Jej naga stopa.pdf/92

Ta strona została przepisana.

Oliver zbladł, potem zaczerwienił się. Podniósł się w milczeniu, obrócił rączkę wielkiej kasy, wyjął z niej skrzynkę żelazną i złożył ją w moje ręce. Skrzynka była tak ciężka, że spuściłam ją na podłogę, potem usiadłam na niej, i chwyciwszy rękę Olivera, ucałowałam ją, ku jego niezmiernemu zmieszaniu i wielkiej radości posługacza biurowego.
Oliver podniósł mnie, i sadzając mnie na krześle, wyjaśnił mi, że ciotka Ellen uparła się, aby skrzynkę oddać jemu do przechowania; z początku sprzeciwiał się, wkońcu jednak musiał się zgodzić. Również opowiedział, jak przykro mu było, gdy nas poznał bliżej i gdy zrozumiał, jaką niesprawiedliwość popełniono względem nas; gdyż wtedy był już związany warunkami testamentu i zmuszony do pozostawienia wypadkom, jak mają ułożyć naszą przyszłość.
Co też one uczyniły ku zupełnemu memu zadowoleniu.

Drugi testament? Wszystko miało być obrócone na utworzenie Instytutu Wychowawczego dla Krnąbrnych Dzieci. Dokument ten był jeszcze bardziej straszliwy niż pierwszy, pełen „wobec czego“ i „w razie czego“.

Tak, Karolina jedzie do Europy z matką, Ellen Anna idzie na uniwersytet, a ja idę zamąż.

I wszyscy mamy nadzieję żyć długo i szczęśliwie.