Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Król chłopów tom II 038.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

oporem tłumu i szemraniem... Krzyczano na Wiślickie prawa... przecież król je przewiódł, na swem stawiąc. Obok męztwa miał obyczaj taki, że o tem co czynił, mówił mało albo nic; i to chyba z wybranymi. Gdy myśl się w nim zrodziła a dojrzała, nie pytał, jak ją przyjmą... spełniał, co postanowił.
Milczenie to wstrzemięźliwe czyniło, iż częstokroć ludzie domyśleć się nie umieli, co postanowi, kędy pójdzie, odgadnąć nie mogli... i obawiali się.
Teraz, po owym morze, który znaczna część duchowieństwa, jako karę za królewskie grzechy poczytywała i głosiła... po opiece żydom prześladowanym okazanej, po nadaniu przezwiska króla chłopów, wiedząc, ilu sobie niechętnych miał Kaźmirz, wcale się o przejednanie ich nie troszczył; a gdy Kochan mu wyliczał nieprzyjaciół, uśmiechał się potrząsając głową.
— Za słowa mścić się nie będę — mówił, zbywając się ulubieńca — gdy występek popełni z nich który, dla przykładu i grozy nie przebaczę... Słowo wiatr... ci co mowią[1] wiele, zazwyczaj czynią mało.
Tak, ani Neorży którego tylko nie przypuszczał do siebie, ani innych nie dał prześladować, zbywając ich pogardą.



  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – mówią.