Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Stach z Konar tom III 047.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
—   43   —

radami swemi wielce pomocny. Zasłyszawszy o nim król, posły wyprawił, aby natychmiast przybywał. I rzekł mu — Mistrzu mój — chcę od ciebie mądrości i nauki zaczerpnąć. Powiedz mi naprzód: Czém jest człowiek? Mędrzec odpowiedział na to:
— Człowiek nędzarzem jest przez cały ciąg swego żywota. Patrzcie na początki jego, na czasy pośrednie i koniec, ujrzycie iż wszystkie one pełne nędzy i dolegliwości.
Dla tego czytamy u Hioba: „Człowiek z niewiasty zrodzony, przepełnion jest nędzą wszelką.
„W początkach biedny jest i bezsilny; w średzinie życia utrapiony a na duszy bolejący, w końcu ziemia go pożéra. Przeto królu miłościwy dumnym się być niegodzi“.
— Rzekł król — odpowiedz mi jeszcze na cztéry pytania, a uczynię cię dostojnym i obsypię bogactwy. Pierwsze pytanie: Co jest człowiek? drugie, komu on podobny? trzecie, gdzie on jest? czwarte, z kim?
Na pierwsze pytanie odparł mędrzec: niewolnikiem śmierci, gościem na ziemi, przechodniem wędrownym.
Do kogo podobien? powiem do lodu, który się od gorącości roztapia, w niwecz idzie i w ziemię wsiąka.
Trzecie pytanie: gdzie on jest? wśród wszelakiéj wojny, przeciwko światu, szatanowi i ciału.