Strona:PL Józef Weysenhoff - Erotyki.djvu/136

Ta strona została uwierzytelniona.
6.

Wiew spódniczki twej wiośniany
Grzech zapachem swym rozszerza,
Batyst, jedwab, tarlatany
Też nie nęcą do pacierza.

Przez mgłę lekką „Ideału“
Wypieszczona pachnie skórka,
I ponętą w każdym calu
Dyszy giętka twa figurka.

Im cię bliżej znać, tem więcej
Upojenia w tobie gości
I pokusy tej dziewczęcej...
A to wszystko — z nieczystości!