Ta strona została uwierzytelniona.
A przecież czuł, że ziemia ta zbyt przesiąkła smutkiem.
Czuł ten smutek w cichym poszumie wiatru, kołyszącego łan zboża na opoce, gdzie w starej, zapadłej chałupie miał się z »nawiedzonej« narodzić Samson czy Idzi...
I czuł, że z smutkiem tym umrze i on, śmieszny, samotny włóczęga...