Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.1 251.jpeg

Ta strona została przepisana.

Widać je przy wysokim wierzchu Promethowym,
Widać je z drugiej strony przy morzu lodowym,
I orły pograniczne rzymskie płocho[1] siedzą,
Bo i przez wielki Dunaj oni drogę wiedzą.
To Wineci,[2] skąd morze wineckie nazwano;
To Rossani, skąd ruski naród mianowano;
To Laxi, skąd Lach rzeczon, to możni Cekowie,[3]
Od których imię mają dzisiejszy Czechowie.
To Bulgary, co naprzód płyną po Dunaju,
Po nich dzielni Słowacy, jednegoż rodzaju:
Więc Serby, więc Antowie, Bosnacy za nimi
I Karwaci waleczni z chorągwiami swemi.
przeciwko tym cesarze wojska zasadzają
Ze wszytkich stron, ale tył zawżdy podawają,
Mię mogąc gwałtu strzymać, a naród słowiański
Nie oparł się aż o brzeg wielki adryjański.[4]
Patrzże, jako się sobią:[5] broń nieuchroniona
W jednej ręce, a w drugiej kielnia ugładzona.
Owi na wszytki strony czujną straż trzymają,
A ci zasię obronne mury zakładają.
A którzy zaś na zachód słońca się chynęli,[6]
Aż za wodę głęboką zimnej Laby wzięli;[7]

  1. pierzchliwie.
  2. Wendowie t. j. Słowianie zachodni.
  3. Cekki = zachodnie plemię kaukaskie.
  4. adryatycki.
  5. osiedlają się, urządzają.
  6. udali się.
  7. zagarnęli ziemię.