Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 101.jpeg

Ta strona została skorygowana.

Krwią na rąbku[1] wypisała
I smutnej siestrze posłała.

Nie wymyślaj przyczyn sobie,
Pewnać już sprawa[2] o tobie;
Nie składaj nic na źwierz chciwy,
Umysł twój krzyw, nie cnotliwy.

Siadaj za stół, jeśliś głodzien,
Nakarmię cię, czegoś godzien;
Jużci żona warzy syna,
Nieprzejednanać to wina.

Nie wiesz, królu, nie wiesz, jaki
Obiad i co za przysmaki
Na twym stole; ach, łakomy,
Swe ciało jesz nie wiadomy.[3]

A gdy go tak uraczono,
Głowę na wet[4] przeniesiono;
Temu czasza z rąk wypadła,
Język zmilknął, a twarz zbladła.

A żona, powstawszy z ławy:
Coć się zdadzą te potrawy?
To za twą niecnotę tobie,
Zdrajca mój, synowski grobie!

  1. na płótnie.
  2. doniesienie.
  3. nieświadomy.
  4. dziś: wety.