Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 192.jpeg

Ta strona została przepisana.

iż go potem nikt nie widział, ani o nim słyszał. A Strato, tuż przed wszytkimi stanąwszy nad panną, swą własną ręką się zabił.


KAMMA[1].


W Galacie dwoje paniąt zacnych było: Sinatus i Sinoryx, którzy i zachowaniem i majętnością równi sobie byli, i sami między sobą dobrej przyjaźni używali. Z tych jeden Sinatus pojął żonę, imieniem Kammę, białągłowę, która natenczas i urodą i uczciwością przed inszemi przodek[2] miała. Tej rozmiłował się Sinoryx; a iż jej prośbami użyć nie mógł, o poniewoleniu też prózno miał myślić, pókiby był Sinatus żyw, radę niepobożną wziął przed się, że dał potajemnie Sinata zabić. Mało potem posły swe do Kammy posłał, żądając jej w małżeństwo. Ona wiedząc, kto przyczyną jej sieroctwa był, myśliła o tem, jakoby się niewinnej krwie męża swego pomścić mogła. A iż i Sinoryx miary w swej prośbie nie miał i przyjaciele ją do tego ustawicznie wiedli, aby przyjaźnią jego nie gardziła, dała się namówić i wskazała poń,[3] aby do niej do kościoła przyszedł a tam ślub z nią brał. Skoro przyszedł, przyjęła go wdzięcznie i wiodła przed ołtarz. Tam, wziąwszy w rękę czaszę złotą, czyniąc w rzeczy[4] ofiarę wedla zwyczaju pogańskiego Dyanie, napiła się sama naprzód a ostatek Sinoryxowi podała, a w czaszy była trucizna, którą

  1. według Plutarcha „Ginaikôn aretai”.
  2. pierwszeństwo.
  3. kazała go wezwać.
  4. rzekomo.