Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 210.jpeg

Ta strona została przepisana.

siejszych, dla których i ja po Ciceronie ojczyźnie swojej źle tuszyć muszę. I zda mi się, źe[1] rzeczpospolita ma niejakie podobieństwo w tej mierze z ciałem człowieczemm abowiem co ludzie pospolicie mówią, iż każdy człowiek przed śmiercią się odmieni, to podobno stąd idzie, iż umysły ludzkie (jako medykowie powiadają) sequuntur temperaturam corporis[2], która póki w swej mierze trwa, a nie jest naruszona, póty i człowiek obyczajów zwykłych się trzyma. Ale skoro ono zjęcie[3] i spółek wilgotności[4] przyrodzonych, na których żywot zależy, imie się[5] dzielić i psować, tedy i obyczaje ludzkie muszą nieco się odmienić, bo jako się już rzekło, ciało a umysł mają z sobą porozumienie. Także równie i w rzeczypospolitej się dzieje, póki się ona swych praw, swych uchwał statecznie trzyma, póty ludzie urzędu swego i powinności przestrzegają; jak namniej rzeczpospolita osłabieje, a z miejsca swego postąpi, wnet i w obyczajach odmiana będzie: jeśli karności na występne niemasz, tam bez pochyby wszeteczność i swawola panować musi, jeśli urzędy i pierwsze miejsca za pieniądzmi idą, tam nie dziw, że ludzie są chciwi i łakomi; jeśli ćwiczenia żadnego ludzie młodzi nie mają, tam z próznowania zbytek i utraty rostą; jeśli zapłaty cnota nie ma, tam chuć ku służbie rzeczy-

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – że.
  2. stosują się do ciepłoty ciała.
  3. zespolenie.
  4. ciało, według pojęć ówczesnych, składa się z czterech „wilgotności” tj. z krawi, cholery, flegmy, melancholii.
  5. od imać, jąć; imie się = zacznie się.