Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 139.jpeg

Ta strona została przepisana.



CZĘŚĆ TRZECIA.




PSALM LXXIII.


Quam bonus Israhel Deus.


Niech co chce będzie, żyw Pan ludu swemu,
I zna, kto szczerem sercem służy Jemu.
Jaciem, poprawdzie, o włos nie szwankował,
Mój nierozumny rozum to sprawował.
Bo kogo (przebóg żywy) nie pobudzi
I ten wczas i ten dostatek złych ludzi?
Oni przeciwnej fortuny nie znają
I w dobrej sile długie lata trwają.
W ludzkich frasunkach nie są położeni,
Ani z drugimi bywają dręczeni.
Przetoż je pycha zewsząd otoczyła,
Fałsz, okrucieństwo, niezbożność przykryła.
W rozkoszach leżą, na to się podali,
By jeno woli swej dosyć działali;
Niewinne dręczą, mowy nie hamują,
Przeciwko Bogu sprosnie występują.
Swą wszetecznością i nieba sięgają,
Językiem stanu każdego ruszają;
Niebaczni ludzie cisną się za nimi,
Napijając się tegoż błędu z nimi,