Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 163.jpeg

Ta strona została przepisana.
PSALM LXXXVI.


Inclina Domine aurem Tuam.


Nakłoń, o Panie, uszu swoich,
A nie zarzucaj modlitw moich;
Jestem człowiekiem utrapionym,
Od wszego świata opuszczonym.

Sam stróżem mego bądź żywota,
Wszakżeć nie tajna moja cnota.
Wspomóż mię, Panie, w mej ciężkości, —
Nadzieja wszytka w Twej litości.

Zmiłuj się, zmiłuj! Twej pomocy
Od rana wołam aż do nocy.
Uwesel duszę zasmuconą,
W Twoję opiekę poruczoną.

Ciebie łaskawym, Ciebie Boże,
Właściwie dobrym nazwać może.
Tyś Panem wielce miłosiernym,
Gdy wzywan będziesz sercem wiernym.

Skłońże, o Panie, uszy swoje
Na uniżone prośby moje;
Zawżdym Cię wzywał w swym frasunku,
A Tyś dodawał mnie ratunku.

Niech świat wymyśla bogi sobie,
Żaden nie będzie rowien Tobie.
Kształtu Twych czynów, wieczny Boże,
Potrafić żaden zmysł nie może.