Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 192.jpeg

Ta strona została przepisana.

Jako wschód od zachodu daleko pała,
Tak On od nas daleko grzech nasz oddala.

Jako łaskawy ociec synów lituje,
Tak równie swoich wiernych sług Pan żałuje;
Czynu bowiem naszego samże świadomy
I pomni, żechmy ziemia i cień znikomy.

Trawie podobien człowiek, którą ostrymi
Leda w dzień kosa przytnie zębami swymi;
Podobien kwiatu, który, gdy się rozwinął
Nalepiej, dusznym wiatrem zmorzony zginął.

Pańska łaska jest wieczna i nieprzebrana,
Wiernym cnotliwym ludziom nagotowana; —
Tej uczesniki będą i prawnukowie
Tych, którzy w Jego będą kochać się słowie.

Pan na ognistem niebie dwór swój wysoki
Zasadził, skąd panuje na świat szyroki.
Chwalcie, o aniołowie mężni, chwalcie Go,
Którzy słowne nosicie poselstwa Jego.

Wszytki niebieskie wojska i sług zebranie,
U których Jego ważne jest rozkazanie,
Wszytko po wszytkich kąciech królestwa Jego,
Stworzenie i ty, duszo, chwal Pana tego.



PSALM CIV.


Benedic anima mea Domino.


Duszo, śpiewaj Panu pieśń: O nieogarniony
Nieba i ziemie sprawco, wielceś uwielbiony!