Łecz[1] go po taśmie szukać Andromedy trzeba,
Bo pod nią mało co tkwi. Ten pośrzodek nieba
Depce, gdzie niedźwiadkowe ostatnie ramiona
I świetny pas wielkiego biega Oriona.
Jest jeszcze i drugi znak nad Skopem włożony,
Poniżej Andromedy trzykątem sadzony:
Deltoton swem imięniem Grekowie mianują,
Bowiem czwartą literę na ten kształt malują.
Dwie linie na równe, trzecia trochę mniejsza,
Ale zasię gwiazdami daleko zacniejsza.
Pod tym głowę Skop trzyma, nieco nachylony
Ku południu; a jeśli spojźrzysz w tamte strony,
Ujźrzysz Ryby, z tych jedna jaśniej połyskuje
I barziej północnego Akwilona czuje.
Każda z nich swym łańcuchem za plusk[2] uwiązana.
Łańcuchy gwiazda spięła, od Greków nazwana
Niebieski węzeł; lewe Andromedy ramię
Północnej Ryby sięga, to masz pewne znamię.
U nóg wielki Perseus, a jeden sam taki
Między wszytkimi nieba północnego znaki.
Prawą ręką stolice dosiągł Kassiopy,
A sam w usilnym biegu wznosi prędko stopy.
_t.3_275.jpeg&oldid=1859873){kind=link}