Ta strona została uwierzytelniona.
— 221 —
czasem, doszedłszy pewnego dnia do przekonania, że złe jest to, co jest, w poszukiwaniu siły zstąpił w głąb i zbierał moc, wiedziony jedynem, obłędnem pragnieniem zniszczenia...
— Dziwna, żem ja go spotkał i poznał — szeptał Grabiec do siebie, zwracając oczy na słońce zachodzące w krwawych blaskach nad Rzymem.