Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/215

Ta strona została przepisana.
— 203 —

W warunkach, w jakich zostawał Kymbale, nie namyślał się ani chwili i na kartce wydartej pospiesznie z notesu, uczynił zobowiązanie wypłacenia panu Izidorio z Santa-Fé stu tysięcy dolarów z chwilą, gdy on, Kymbale, stanie się jedynym spadkobiercą Williama I. Hypperbona. Izidorio przeczytał rewers uważnie, a złożywszy go, wsunął starannie do woreczka.
— Zatem dalejże w drogę! — rzekł.
Teraz rozpoczęła się jazda szalona, w której woźnica nie zważał już ani na swe poczciwe zwierzę, zdobywające się na ostatnie wysiłki, ani na bryczkę, zagrożoną każdej chwili wywróceniem i rozbiciem. Ale też jedynie dzięki takiemu bezwzględnemu pośpiechowi, zdołał czwarty partner przybyć do celu swej podróży jeszcze na dziesięć minut przed dwunastą.
Miasto Santa-Fé, mimo, że jest uznaną stolicą Nowego-Meksyku, liczy zaledwie siedm tysięcy mieszkańców, między którymi znajduje się jeszcze mały procent Amerykanów, ponieważ stan ten przyłączony do Unii zaledwie przed paru laty, niedawno dopiero otrzymał państwową administracyę. W ogólnym też swym charakterze pozostało jeszcze raczej hiszpańską mieściną, przedstawiającą dla turysty mało interesu. Oprócz bowiem ruin kościoła, wzniesionego tu przez Hiszpanów podobno przed