Strona:PL Karol Dickens - Maleńka Dorrit.djvu/245

Ta strona została przepisana.

— Rozwija się wspaniale historja rodzinna — zauważył Blandois, gładząc białą ręką wąsy i podnosząc je aż do nosa. — Wiele skorzystałem, słuchając tych wyjaśnień i obecnie rzecz cała nie ma dla mnie żadnych tajemnic. Brat przezacnego mego przyjaciela, obecnego tu Flintwincha Jeremjasza, zamieszkał w Antwerpji, gdzie miałem przyjemność go poznać. Czas spędzał przy fajeczce i szklaneczce, często dla wypoczynku pogrążając się w sennych marzeniach, co było zapowiedzią pogrążenia się wkrótce w sen wiecznotrwały. Pokochałem gorąco tego gentlemana, który mi płacił równem zaufaniem i opowiadał o swoich kłopotach, a ponieważ w tym czasie skończył swą ziemską wędrówkę, zostałem jego spadkobiercą.
Triumfująco spojrzał na wzburzoną panią Clennam, która drżała widocznie, przyciskając do czoła prawą rękę.
— Skończmy — przemówiła wreszcie — ta rzecz ma wartość dla mnie i zapłacę... ile mogę. Tyle pieniędzy nie mam. Mogę jednak płacić ratami, jeśli się ułożymy...
— Mój aniele! — przerwał jej Rigaud z szyderstwem. — Powiedziałem od pierwszej chwili, że jestem tu po raz ostatni. Należę także do ludzi przezornych. Przezorność jest cechą mego charakteru. Szkatułka znajduje się w miejscu bezpiecznem i zostanie wydana w chwili złożenia sumy całkowitej. Na wypadek zaś, gdyby mię tu co spotkało... dziś przed zamknięciem więzienia Marshalsea kopje najważniejszych dokumentów, złożone w ręku maleńkiej Dorrit, doręczone zostaną panu Arturowi, którego ona pielęgnuje. I wypełni to wszystko skrupulatnie, gdyż jest pewną, że chodzi o dobro Artura Clennam. Czy pani sądzi, że miss Dorrit nie zapłaci dwóch tysięcy za tę szkatułkę?
Pani Clennam krzyknęła nagle i powstała. Chwiejącym się krokiem, z błędnemi oczyma szła przed siebie kobieta, która od lat piętnastu nie wstawała z miejsca. Rigaud i Flintwinch cofnęli się przed nią. Ona szła dalej. Zbliżyła się do szafy i wyjęła z niej czarną chustkę, zarzuciła na siebie i skierowała się ku drzwiom.
— Pani, pani! krzyknęła Efri, podbiegając i padając