Strona:PL Karol Dickens - Maleńka Dorrit.djvu/268

Ta strona została przepisana.

wie przywiązanie, czuwali nad Maggi i zestarzałą już zupełnie Efri, którą śmierć pani Clennam uwolniła wreszcie od trudnych i uciążliwych obowiązków, jakie przez trzy lata po pamiętnej katastrofie pełniła przy swej pani, sparaliżowanej zupełnie i nawet pozbawionej mowy.
Los nie pieścił ich i nie oszczędzał, a jednakże byli szczęśliwi, gdyż szczęście mieli w sobie.