Strona:PL Kazimierz Czapiński - Partja wrogów ludu pracującego (endecja).pdf/10

Ta strona została uwierzytelniona.

policji dla zwalczania niepodległościowców carat znaleźć nie mógł! Ażeby zaś uśpić społeczeństwo i dać mu jakieś hasła społeczne, endecy rzucili hasło antysemickie (antyżydowskie). Zamiast wołać: „Precz z caratem!“ i walczyć o niepodległość, ci rzekomi narodowcy rzucili hasło walki z żydami i bojkotu sklepów żydowskich. Nic z tego bojkotu naturalnie nie wychodziło, bo paniusie endeckie i tak pokryjomu wolały kupować w żydowskich sklepach; ale endecy w ten sposób udawali, że walczą z wrogiem kraju i uwagę Polski odwracali pod prawdziwego wroga, od caratu.
Tak endecja w Królestwie stała się partją burżuazyjną ugodowców i Moskalofilów, a jednocześnie wrogów walki o niepodległość. Interes kieszeni fabrykanckiej był endecji droższy od interesów narodu polskiego, jako całości. Tak na miejsce interesu narodowego postawiła narodowa demokracja klasowy interes burżuazyjny. Tacy to są „Narodowcy“; zawsze i wszędzie spostrzeżemy to, iż w narodowej demokracji bardzo mało jest narodowego i nic demokratycznego.

ENDECY PODCZAS WOJNY ŚWIATOWEJ.

Gdy w jesieni w roku 1914 wybuchła wojna światowa, endecy całą duszą stanęli po stronie caratu. Wprawdzie do Warszawy nadchodziły wieści z Krakowa, że Piłsudski na czele Strzelców (a później Legionistów) idzie walczyć o niepodległość Polski, ale endecy oświadczyli, że Piłsudski i Strzelcy są to albo bandyci albo ajenci Państw centralnych (Niemiec i Austrji).