Strona:PL Kazimierz Czapiński - Partja wrogów ludu pracującego (endecja).pdf/13

Ta strona została uwierzytelniona.

Było to wielkiem szczęściem dla Polski, bo teraz już nawet ślepy widzi, jaką dodatnią rolę odegrał sejm i wogóle demokratyczny ustrój w dziele budowy niepodległości. Dzięki Sejmowi i demokracji ogół ludu poczuł, że Polska to jest jego Polska i dlatego gorąco zajął się Polską i jej obroną.
Toteż gdy w roku 1920 bolszewicy uderzyli na Polskę, lud jednomyślnie wystąpił w obronie polskiej niepodległości.
Czy stało by się to samo, gdyby Polskę reprezentował nie sejm a jakiś „Komitet“ endeckiego pomysłu, — niewiadomo, bo nie wszędzie jeszcze lud zdawał sobie sprawę ze znaczenia niepodległości. Tu jeszcze raz się pokazało, że „Narodowa“ Demokracja nie wiele ma wspólnego z interesem narodu! Dla swych ciasnych interesów klasowych, burżuazyjnych przeocza najistotniejsze potrzeby narodu.
Gdy w Lublinie utworzył się rząd ludowy z tow. Daszyńskim na czele, endecja naturalnie go zbojkotowała. Gdy nieco później z woli Piłsudskiego utworzył się całkiem legalnie rząd ludowy Moraczewskiego w Warszawie, złożony z socjalistów, postępowej inteligencji i postępowych chłopów, endecja rozpoczęła energiczną akcję przeciwko niemu, urządzając wszelakie demonstracje i przeciwstawiając Moraczewskiemu Korfantego a później Paderewskiego. Przy udziale endeków został wreszcie zorganizowany znany zamach na członków rządu Moraczewskiego: Ministrowie ludowi zostali pochwyceni i tylko szczególnym zbiegiem okoliczności uniknęli później groźnych konsekwencji…