Ta strona została uwierzytelniona.
Jak nie schwyci łapką całą,
Jak nie wrzaśnie w niebogłosy:
— „A jaj!... A jaj!...” Kotki za nim,
Co wetknęły także nosy.
Byłoż bólu! Byłoż krzyku,
Byłoż potem wstydu siła!
Jeszczeć pono i kucharka
Coś na drogę przyłożyła.
97. CO JA WYCZYTAM W KSIĄŻECZCE.
A jak ja urosnę
I już duży będę,
To wezmę książeczkę,
W kąciku usiędę.
I będę przewracał
Po jednej karteczce,
I wszystko wyczytam,
Co tylko w książeczce!
Wyczytam, jak rankiem
Skowronek nam śpiewa,
Jak złoty się żuczek
Na słońcu wygrzewa.