Strona:PL Kraszewski - Świat i ziemia.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.

A tu może niejeden leniwy powie sobie:
— O! czy to na moją głowę takie mądre rzeczy! Czy to ja zrozumiem? Licho mi po tem, żebym gwiazdy liczył?
Ale to gada przez niego lenistwo, nie co innego.
Najprzód, byleby człowiek chciał, to się wszystkiego nauczy, a dobre stare przysłowie powiada: nie święci garnki lepią. Powtóre, nie ma takiej rzeczy, którąby się wiedzieć na coś nie przydało, bo świat tak zbudowany mądrze że wszystko się na nim trzyma jedno drugiego: i bylebyś cokolwiek umiał, przyjdzie w życiu chwila, że się to zdać musi.
Ktoby temu uwierzył, a przecież tak jest, że przypatrując się gwiazdom i przysłuchując wiatrom, można nie jedną kopicę siana i nie jeden snop zboża sobie przysporzyć.
Zresztą, gdy człowiekowi w głowie jaśniej, i na sercu mu zaraz lżej; a gdy się rozpatrzy w niezmierzonem dziele Bożem, jakie ono ogromne, a jaki sam on maleńki; gdy sobie pomyśli jaki to czas i wieki długie, a życie krótkie: to mu łatwiej dźwigać swój krzyż, i nie jedno utrapienie wyda się fraszką.
I bywało tak zawsze od wieków wiecz-