Strona:PL Lope de Vega - Komedye wybrane.djvu/186

Ta strona została przepisana.
Don Pedro.

Najpierwszym alkadom miasta
Uścisnąć pozwól swe nogi;
Niech twoja, królu nasz drogi,
Potęga kwitnie i wzrasta.
By zwiększyć blask twéj korony,
Oddamy wszystko ci, panie,
W nadziei, że nam zostanie
Skarb swobód nienaruszony...

Król.

Przyrzekam.

Don Pedro.

Władco jedyny,
Niech sława twa brzmi po świecie!...

Król.

O! wy mię tak przyjmujecie,
Jak godne murów tych syny.
Gdy za mną Sewilli ramię,
Gibraltar w moc swą zagarnę,
A w hufce Maurów bezkarne,
Jak piorun spadnę... i złamię!...

Farfan.

Szlachetne króla zamiary
Sewilla poprzeć jest w stanie;
Krwią naszą rozrządzaj, panie!...

Don Arias.

Radośnie król te ofiary
Przyjmuje...

Król.

Wierząc Sewilli...
I żegna panów...

(Alkadowie wychodzą.)




SCENA  II.
Król i Don Arias.
Don Arias.

Cóż, powie
Monarcha?...