Ta strona została przepisana.
SCENA IX.
Aurora, Kasandra.
Aurora.
Wysokość Wasza tak długo
Mówiła tu z Fryderykiem.
Cóż hrabia?
Kasandra.
Twierdzi stanowczo,
Że miłość twoję podziela.
Oszczędzaj zazdrość hrabiego;
On tego tylko pożąda.
(Odchodzi.)
SCENA X.
Aurora.
O jakże marną pociechą
Gwałtowność uczuć chcesz stłumić!
Czyż może człowiek, którego
Miłości tak byłam pewną,
Do tego stopnia się zmienić
Z téj racyi, że go zawiodło
Dziedzictwo tronu Ferrary?...
Miłości tak wszechpotężna!
Dla ciebie wszystkiém się gardzi:
Honorem, życiem i duszą!
A hrabia teraz umiera,
On, który mię tak ukochał,
Jedynie dzięki obawie,
Że księżna zostanie matką.
Lecz — skoro, by ukryć prawdę,
Wymyślił zazdrość mniemaną;
Więc żeby uśpioną miłość
Rozbudzić, na prawdę zazdrość
Wywołam dziś o markiza.