Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 10 034.jpg

Ta strona została skorygowana.

I po kieszeniach, po plecach wyszyta.
Twarze surowe, śniade, jakby z głodu,
Albo z przedawnej a skrytej żałości.
Rzadki zagadał co; stali w cichości,

Pilno patrzając za morzem tem chyżem,
Jakoby chcieli uśpieszyć je w biegu.
Wtem jeden: — «Słychać, kardynał ma z krzyżem
Przyjmować naród na tamtym ta brzegu...»[1]
A drugi: — «Chryste!... Toż mu się uniżem!» —
I cichość. Tają dusze, jak smug śniegu...
Tak pierwszy: — «Papież dał pismo spisować,
Co nasi księża chrzcić będą i chować»[2].

Westchnęli. Milczą. Aż jeden do nieba
Ręce podniesie: — «O, Panie nad pany!
Otom jest Łazarz... Nie uskąp mi chleba,
Co światu z ręku anielskich je dany!»
Lecz insi: — «Cichoj![3] Tak głosem nie trzeba...»
Umilkł. Łzy połą wyciera sukmany.
A wtem niewiasta, już drżąca ze starości:
— «Aby te kości donieść!... Aby kości!...»

Tak buchną na mnie serdecznej krwi wary.
— Lud-ci podlaski[4] jest! Oneć unjaty...
A toć ja przecie tej jednej z nim wiary!
Toć i ja rodem z podlaskiej gdzieś chaty...

  1. «Na brzegu morza (w Brazylji) czekać będzie ksiądz z krzyżem i obrazem Matki Boskiej i błogosławić będzie naród». Tak prawił (w r. 1890) jakiś chłop-apostoł emigracji wobec tłumów rozgorączkowanego ludu w Sierpcu; gdzie indziej z księdza zrobiono kardynała.
  2. Chować (gw.) — grzebać, odprawiać pogrzeb.
  3. Cichoj (gw.), właściwie cichaj z a pochylonem, niby od cichać: Bądź cicho! Milcz!
  4. Podlasie, dawne województwo podlaskie — kraina płaska, lasami pokryta, przerznięta rzekami Biebrzą, Narwią, Nurcem i Bugiem, mająca liczne bagna i jeziora, a grunt w znacznej części piaszczysty, stąd przysłowie: «Lasek, piasek, karaski ma szlachcic podlaski». Podlasie zamieszkują w części Mazury, w większej części Rusini obrządku wschodniego, lecz do unji z Rzymem przywiązani; w r. 1875 zaliczył ich rząd ros, przemocą, wbrew ich woli do wyznawców prawosławia, a «opornych» karał grzywnami, więzieniem i wygnaniem w orenburskie stepy. Przy odbieraniu cerkwi i wprowadzaniu popów schyzmatyckich polała się w wielu miejscach krew męczenników. Dopiero ukazem tolerancyjnym z 17 kwietnia 1905 r. pozwolono wyznawcom unji przejść na obrządek łaciński i prześladowanie ustało.