Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 10 217.jpg

Ta strona została przepisana.

Tylko się po nich bieleją te rasy[1],
Tylko się drzewom tym kurzy przez żebra
Tumanem sinym. Tak je tam ta słota
Okadza, niby popy carskie wrota[2].

Wypełzły z borów gady, iż im płuży
Taka pogoda mokra na pomioty[3].
Gdzie stąpisz, żmij się jako powróz dłuzy,
Czerniejąc, modrząc się, lub czyniąc złoty.
Przejdziesz — twe szczęście! Lecz niechże unurzy
W stopie żądlisko — już nic do roboty
Na świecie nie masz... Wszystkiemu waleta...
Bo śmiertelnego jest pieczęć sygneta.

Obchmurniał naród tą długą ulewą,
Z której mu oschnąć nie dała i chata.
Ale się zawziął już i precz ciął drzewo,
Iż niemasz — jak sam człek jest sobie — kata.
Biją topory we mgle, w prawo, w lewo,
Na każdym dziale siekiera kołata...
Alić kto chłopa zna, któ w huk się wsłucha,
Czuje, że w ostrzu tem już niema ducha!

Tak kiedy bije na boru chłop w sosny,
Na zręby chaty, na belki, na deski,
Topór mu w garści furczy, jak ptak z wiosny,
Głos dawa jasny, szeroki i rzeski;
A kiedy na dom ostatni, żałosny,
Tarcice ciesze pod krzyż ten niebieski,
Siekiera w rękach mdlejących ustawa
I — jak grudź ziemi o trumnę — głos dawa.


  1. Rasa — lekka tkanina wełniana.
  2. Carskie wrota — we wschódnim obrządku środkowe drzwi w przepierzeniu, dzielącem kapłana od wiernych.
  3. Pomiot — potomstwo u zwierząt.