Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 1 133.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
XXVI. DWIE NOCE WIGILII.


I.

Jak wianuszek srebrnych puchów,
Co na ziemi spada skroń,
Tłum leciuchnych, białych duchów
Przez błękitną leci toń...
Dobrą wieść
Śpieszy nieść
Tym, co we łzach — tym, co w trudzie
Nocą ciemną śnią o cudzie...
Ach! zbudźcie się, smutni ludzie!
A ty dzwoń,
Wietrze cichy:
Niech mgła blada
Z gwiazd opada,
Niech rozbłysną światów roje,
Jako pełne słońc kielichy,
Co nam ogniem poją duchy!
Niechaj ziemia pchnie swe ruchy
Na gwiaździstych szlaki dróg...
A ty dzwoń,
Serc tęsknoto!
Strzałą złotą
Leć w niebiosy,
Na błękitny próg!...
Niechaj dłoń