Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 1 145.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Zagon żyzny, zlany potem
Tych szlachetnych, co go orzą,
Zasiewany ziarnem złotem —
Prawdą jasną, prawdą bożą.
Nieugięta, niecofniona,
Nieodmienna, idzie, cicha;
Szermierz, walcząc o nią, kona,
Ale ludzkość nią oddycha.

I cóż łączy te dwa światy,
Jak ogniwa dwa łańcucha? —
Teraźniejszość — ptak skrzydlaty,
Myśl, czyn, słowo, tchnienie ducha.