Ta strona została uwierzytelniona.
Z alkierza zapachem aż nęci mnie siano...
Więc siadam i zjadam — i ruszam co żywo
Za małą Martynką, co niosła łuczywo. —
W alkierzu ze ściany patrzyła łaskawie
Najświętsza Panienka w złocistej oprawie...
Z alkierza zapachem aż nęci mnie siano...
Więc siadam i zjadam — i ruszam co żywo
Za małą Martynką, co niosła łuczywo. —
W alkierzu ze ściany patrzyła łaskawie
Najświętsza Panienka w złocistej oprawie...