Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 4 247.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
XXI. »GLI UCCELLI«.



Ledwie ranny promień strzeli
Przez bluszczowy liść ukosem,
Krzyczy Pietro wielkim głosem:
— »Gli uccelli!... Gli uccelli!«[1]

Stara kurta zdarta srodze,
Grzbiet pochyły, głowa drżąca...
Pietro — kamień, ot, przy drodze,
Który bieda nogą trąca.

Dookoła siwej głowy
Brzęczy ptasiej gwar kapeli...
Kos czarniawy, szpak perłowy...
— »Gli uccelli!... Gli uccelli!«

Niegdyś Pietro młode lata
Dał Lombardji, miłej matce;
Dziś ptaszęta nosi w klatce
I tak oto się kołata.

Po kamieniach stuka szczudło,
Miasto kipi przy niedzieli...
Wzdyma Pietro pierś wychudłą:
— »Gli uccelli!... Gli uccelli!«


  1. Gli uccelli (z włosk.) — ptaszki.