Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 5 231.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

I rosą błogosławił
Ostatnie ciche włości,
Iż odtąd cało leżą
Grzebane tutaj kości...

I odszedł tak, jak przyszedł,
W ogromnych blaskach zorzy,
Przez góry, przez Sewenny,
Prawdziwy Chryst, Syn Boży...
I tylko tam, gdzie święci
W pokorze cichej klęczą,
Ślad został na marmurze
I dotąd świeci tęczą.