Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya druga 090.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Pąk roztula róża biała,
W rosie stoją niskie zioła...
Noc miesięczna drży i pała...
Ktoś mnie czeka! ktoś mnie woła!
Strach mi czegoś... blednę, płonę,
W duszy tak mi jakoś rzewno...
Bądźcie zdrowe, sny prześnione!
Ach, to miłość, miłość pewno!
Opałowa gore tęcza,
Mgła opada z lasów czoła...
W żyłach tętni krew młodzieńcza...
Ktoś mnie czeka! ktoś mnie woła!
W piersiach kipi, jakby morze...
Duch błyskami się napawa...
Skrzydła rwą się gdzieś w przestworze,
Ach, to rozkosz... ach, to sława!
Upojenia czara złota
Czyż nasycić mnie nie zdoła?
Wiecznąż będzie ma tęsknota?..
Ktoś mnie czeka! ktoś mnie woła!
Gaśnie gwiazda na błękicie,
Z echem kona pieśń daleka...
Życie! żegnaj mi, o życie!
Nieskończoność na mnie czeka!