Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya druga 193.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
II.


Mgła przejrzyste tkanki przędzie,
Sny z nich zwija, sny tumany...
Idzie wieczór zadumany...
Coto będzie?.. coto będzie?..
Ojciec z pola wraca smutno:
Nie zrodziły nam się żyta!
Matka z łąki zbiera płótno,
A mnie tęskność jakaś chwyta!..


∗             ∗

Płyną chmurki jak łabędzie
Po głębokim, modrym stawie...
Kruczą kędyś w nich żurawie...
Coto będzie?.. coto będzie?..
We dnie smutek płoszy praca,
Słonko z oczu rosę pije...