Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya trzecia 014.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

My — zdrój bezwodny, domostwo bez pana,
I płacz bez głosu, i struna zerwana...

GŁOS.

A jakoż mamy śpiewać pieśń na obcej ziemi?
Jak wyznawać jej słowa przed ludźmi cudzemi?
W zelżywość oto rzucił Pan Syońską córę,
I stargnął z jej ramienia królewską purpurę...

CHÓR.

Za szyje nasze gnali nas trapieniem,
Dusza nam zaszła pomierzchem a cieniem,
Napoje nasze zmieszane ze łzami,
Nad Babilonu cudzemi wodami...
................
................

NABI.[1]

Więc ja mam głos! Więc ja wam śpiewać pocznę!
Ja płomień tchnę w te smutki wasze mroczne,
I pieśnią wam przyśpieszę serca bicie,
Na nowy bój, na nowe, męzkie życie!
Więc ja mam głos! Ja ptak spętanych skrzydeł,
Zerwanych strun narodu lira brzmiąca...

  1. Prorok.