Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya trzecia 017.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
II.
„Modlitwa Ezdraszowa”.

Ks. IV, Rozdz. VII.

O Panie! Daj dziś mówić duszy mej przed Tobą!
Nie o wszelkim człowieku, który sąd Twój czyni,
Ale o ludu Twoim, co z swoją żałobą —
Nędzarz wzgardzony — błądzi po życia pustyni..
Ale o Twem dziedzictwie, dla którego płaczę,
Ale o domu ojców, dla których boleję,
Ale o pokoleniu, co stopy tułacze,
Po obcych krwawi ziemiach goniąc swe nadzieje...
Ty zasię mierzysz czasy, a twoje źrenice
Na powietrze wzniesione i na wysokości.
A z rąk swych puszczasz światy, jako gołębice,
A straż Twoja w płomieniu i wichrów chyżości.
Rozkazanie Twe mocne, a ład Twój straszliwy.
Trwająca jest Twa powieść i prędkie Twe sądy.