Ta strona została uwierzytelniona.
Po tej naszej wiejskiej drodze
W dumach, w dumkach oto chodzę,
W dumach, w dumkach schylam głowę,
Pod te zorze wieczorowe,
Pod tej ciszy tchy...
A gdzie padło dobre słowo,
Słyszę pieśnię skowronkową,
A gdzie krzywda przeszła drogą,
Kamień leży mi pod nogą,
Ciężki — jako łzy.
Dobre słowo wciąż odkwita,
To w kwiat polny, to w kłos żyta...
Stara krzywda głazem leży,
Na pustkowiu, na rubieży,
Pod siwymi mchy.