Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 3.djvu/76

Wystąpił problem z korektą tej strony.

zawarunkowują, i których tworzenie się, podział, rozkład i odtwarzanie ulegają stałym zmianom, których istnienie stale znika, a znikanie stale istnieje.
Adam Smith wyrazi! tę stałą przemianę monety w pieniądz i pieniądza w monetę w taki sposób, że każdy posiadacz towarów obok szczególnego towaru, który sprzedaje, powinien wciąż posiadać w zapasie pewną ilość powszechnego towaru, za pomocą którego kupuje. Widzieliśmy, iż w obiegu T — P — T drugi członek P — T się rozpada na szereg aktów kupna, które się odbywają niejednocześnie, lecz w następstwie czasu, tak, że jedna część P obiega, jako moneta, podczas gdy druga, jako pieniądz, odpoczywa. Pieniądz jest tu w rzeczywistości tylko monetą w zawieszeniu i pojedyncze części składowe znajdującej się w obiegu masy monetarnej występują wciąż odmiennie, to w jednej, to w drugiej formie. Ta pierwsza przemiana narzędzia obiegu w pieniądz przedstawia zatem tylko techniczny moment samego obiegu pieniężnego.
Pierwsza naturalna forma bogactwa jest to obfitość lub nadmiar, ta część produktów, która nie jest bezpośrednio niezbędną jako wartość użytkowa, albo też posiadanie takich produktów, których użyteczność znajduje się poza obrębem zwykłych potrzeb. Przy rozważaniu przejścia towaru w pieniądz, widzieliśmy, iż ten nadmiar i obfitość wytworów na nierozwiniętej stopie produkcyjnej stanowią właściwą sferę wymiany towarów. Zbyteczne wytwory stają się wymienialnymi czyli towarami. Równoznaczna forma istnienia tego nadmiaru jest złoto i srebro, pierwsza forma, w której bogactwo ustanowionem zostaje, jako abstrakcyjnie społeczne bogactwo. Towary nietylko mogą być przechowane w formie złota i srebra, t. j. w materyjale pieniężnym, lecz złoto i srebro są bogactwem przechowanem. Każda wartość użytkowa oddaje usługi w ten sposób, iż zostaje spożytą, t. j. zniszczoną. Wartość wszakże użytkowa złota, jako pieniędzy, jest ta, iż jest ono przedstawicielem wartości zamiennej, bezforemnem podścieliskiem powszechnego czasu roboczego. Jako bezkształtny metal, wartość zamienna posiada nieznikomą formę. Złoto i srebro unieruchomione w ten sposób, jako pieniądz, są skarbem. U ludów, posiadających cyrkulacyję czysto metaliczną, jak u starożytnych, gromadzenie skarbów jest procesem powszechnym jednostek i państwa, które także strzeże swego skarbu państwowego. W starszych czasach, w Azyi i Egipcie, skarby te występują pod strażą królów i kapłanów bardziej jako świadectwa ich mocy. W Grecyi i Rzymie stało się polityką gromadzenie skarbów państwowych, jako najbezpieczniejsza i najobrotniejsza forma nadmiaru. Szybkie przenoszenie takich skarbów z kraju do kraju przez zdobywców i częściowe przelewanie ich do cyrkulacyi, stanowią właściwość starożytnej ekonomii. Jako uprzedmiotowany czas roboczy, złoto jest gwarancyją własnej swej wartości, a ponieważ jest ono materyjalizacyją powszechnego czasu roboczego, więc proces obiegowy gwarantuje mu jego stały wpływ, jako wartości zamiennej. Dzięki temu zwykłemu faktowi, iż posiadacz towaru może zachowywać towar w jego postaci, jako wartość zamienną lub też samą wartość zamienną jako towar, wymiana towarów, w celu ponownego ich otrzymania w zmienionej formie złota, staje się pobudką własną obiegu. Metamorfoza towaru T — P odbywa się dzięki samej metamorfozie, by go