Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/143

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Pomimo to, nowocześni ekonomiści posługują się często argumentem Condillaca, zwłaszcza gdy chodzi o to, aby dowieść, że handel, owa rozwinięta forma wymiany towarów, wytwarza wartość dodatkową. Oto przykład: „Handel dodaje wytworom wartości, gdyż ten sam wytwór więcej posiada wartości w ręku spożywcy, niż w ręku wytwórcy; musi więc być traktowany jako akt produkcji w ścisłem słowa znaczeniu (strictly)“[1]. Ale za towary nie płacimy wszak podwójnie, raz za ich wartość użytkową, powtóre za wartość wymienną. I jeśli wartość użytkowa towaru użyteczniejsza jest dla nabywcy niż dla sprzedawcy, to jego forma pienężna jest użyteczniejsza dla sprzedawcy niż dla nabywcy. Czyżby się bowiem inaczej wyzbywał towaru? Dlatego też możnaby z równą ścisłością twierdzić, że nabywca dosłownie (strictly) dokonywa „aktu produkcji“, gdy np. pończochy zamienia kupcowi na pieniądze.
Jeśli wymieniamy dwa towary, lub trzeci towar i pieniądz, o jednakowej wartości, a zatem dwa równoważniki, to żaden z biorących udział w wymianie nie wyciąga z obiegu więcej wartości, niż weń włożył. Nie powstaje więc przytem wartość dodatkowa. A wszak wymiana towarów w swej czystej postaci polega właśnie na wymianie równoważników. Ale w rzeczywistości zjawiska nie występują w tak czystej postaci. Przypuśćmy więc zkolei, że wymieniane są towary nierównoważne.
W każdym razie na rynku posiadacz towarów staje tylko wobec posiadacza towarów; jeden nad drugim nie miewa innej przewagi, niż przewaga jego towaru. Materjalna odmienność ich towarów jest rzeczową pobudką wymiany i podstawą wzajemnej zależności posiadaczy towarów, gdyż żaden z nich nie posiada przedmiotu, zaspakającego jego własną potrzebę, lecz każdy trzyma w ręku przedmiot, odpowiadający potrzebie dru-

    obydwaj otrzymają ilość jednakową“. Condillac, który nie ma jeszcze najsłabszego pojęcia o istocie wartości wymiennej, jest oczywiście najodpowiedniejszym autorytetem dla p. prof. Wilhelma Roschera, gdy ten szuka poparcia dla swych dziecinnych pojęć. Patrz jego: „Die Grundlagen der Nationalökonomie, 3 Auflage, 1858“. — Cytuje on naprzykład z zadowoleniem w § 107 taki oto aforyzm Condillaca: „Przedmiot nie dlatego posiada wartość, że coś kosztuje, ale dlatego kosztuje (pracę lub pieniądze), że posiada wartość“. K.

  1. S. P. Newman: „Elements of political economy. Andover and New York 1835“, str. 175.