Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/181

Ta strona została przepisana.

łem i pracą, była jeszcze zepchnięta na plan dalszy: w polityce, — przez rozdźwięk między rządami i feodałami, skupionymi wokół Świętego Przymierza, a masami ludowemi, prowadzonemi przez burżuazję, w ekonomice zaś — przez swary między kapitałem przemysłowym a arystokratyczną własnością ziemską. Spór ten we Francji krył się za przeciwieństwem między drobną a wielką własnością ziemską, w Anglji zaś wybuchł jawnie od chwili wprowadzenia ustaw zbożowych. Angielska literatura ekonomiczna z tego okresu przypomina górny i chmurny okres ekonomji politycznej we Francji po śmierci D-ra Quesnay’a, ale tylko tak, jak babie lato przypomina wiosnę. W roku 1830 nastąpił kryzys, rozstrzygający raz na zawsze.
Burżuazja zdobyła władzę polityczną we Francji i w Anglji. Od tej chwili walka klasowa zaczęła przybierać w praktyce i w teorji coraz wyrazistsze, coraz groźniejsze formy. Wybiła godzina śmierci naukowej ekonomji burżuazyjnej. Chodziło teraz nie o to, czy to lub owo twierdzenie jest prawdziwe, lecz czy jest pożyteczne czy szkodliwe dla kapitału, dogodne czy niedogodne, czy jest prawomyślne czy też nie pod względem policyjnym. Miejsce bezinteresownego badania zajęły bójki płatnych pismaków, miejsce bezstronnej analizy naukowej zejęło nieczyste sumienie i zła wola apologetów. A przecież nawet pretensjonalne rozprawki, ciskane w świat przez Anti-Cornlawleague [Liga zwalczania ceł zbożowych] z fabrykantami Cobdenem i Brightem na czele, posiadały pewne znaczenie jeśli nie naukowe, to przynajmniej historyczne, dzięki swej polemice z arystokratyczną własnością ziemską. Ustawodawstwo wolnohandlowe, datujące od czasów Sir Roberta Peela, pozbawiło wulgarną ekonomję nawet tego ostatniego żądła.
Rewolucja kontynentalna z lat 1848-9 odbiła się również i na Anglji. Ludzie, mający jeszcze ambicje naukowe i pragnący być czemś więcej niźli zwykłymi sofistami i sykofantami [pochlebcami] klas panujących, usiłowali uzgodnić ekonomję polityczną z niedającemi się już dłużej ignorować żądaniami proletarjatu. Stąd bezduszny synkretyzm [poszukiwanie złotego środka między przeciwstawnemi poglądami], najlepiej reprezentowany przez Johna Stuarta Milla. Jest to ogłoszenie upadłości ekonomji „burżuazyjnej“, co po mistrzowsku oświetlił już wielki uczony rosyjski, N. Czernyszewski, w swem dziele „Zarysy ekonomji politycznej według Milla“.