Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/286

Wystąpił problem z korektą tej strony.

sji z r. 1863, został mianowany komisarzem królewskim dla przeprowadzenia śledztwa. Jego sprawozdanie[1] łącznie z zeznaniami świadków poruszyło nie serce, lecz żołądek publiczności. Prawowierny Anglik wiedział wprawdzie z biblji, że człowiek, jeśli za szczególną łaską bożą nie jest kapitalistą, landlordem lub synekurzystą, skazany jest na to, aby spożywał swój chleb w pocie oblicza swego, lecz nie wiedział, że w chlebie tym musi spożywać codziennie pewną ilość potu ludzkiego, zmieszanego z wydzielinami ropiejących wrzodów, z pajęczyną, ze zdechłemi karaluchami i ze zgniłemi niemieckiemi drożdżami, nie mówiąc już o ałunie, piasku i o innych miłych przymieszkach mineralnych. Nie bacząc więc na całą świętość „wolnego handlu“, zostało „wolne“ aż dotąd piekarstwo poddane nadzorowi inspektorów państwowych (koniec sesji parlamentarnej z r. 1863), przyczem ta sama ustawa zakazała uczniom piekarskim poniżej lat 18 pracować od godziny 9 wieczór aż do 5 rano. Przepis ostatni mówi więcej, niż całe tomy o przepracowaniu w gałęzi produkcji, która uchodzi za tak poczciwie patrjarchalną.

„Praca czeladnika piekarskiego w Londynie rozpoczyna się z reguły o godzinie 11 wieczór. O tej porze rozczynia on i miesi ciasto; jest to czynność nader mozolna, trwająca ½ godziny do 3 kwadransów, zależnie od wielkości i rodzaju pieczywa. Wówczas kładzie się on na desce, będącej zarazem pokrywą niecki, w której się miesi ciasto, i przesypia parę godzin, mając jeden worek od mąki pod głową i przykrywając się innym workiem. Następnie zaczyna się czterogodzinna szybka i nieprzerwana praca nad wygnieceniem ciasta, ważeniem go, wkładaniem w formy, wsuwaniem do pieca, wydobywaniem z pieca i t. d. Temperatura w piekarni wynosi od 75 do 90 stopni [Fahrenheita, co czyni od 24 do 32 stopni Celsjusza], a w małych piekarniach raczej więcej niż mniej. Gdy praca nad wyrobem chleba, bułek i t. p. została już ukończona, zaczyna się ekspedycja. Przytem znaczna część pracowników, po dokonaniu wyżej opisanej ciężkiej pracy nocnej, w dzień roznosi chleb z domu do domu w koszykach lub rozwozi go w wózkach, a nieraz pracuje jeszcze w międzyczasie w piekarni. Zależnie od pory roku i od rozmiarów przedsiębiorstwa praca kończy się między godziną 1-ą a 6-ą

  1. „Report etc. relating to the grievances complained of by the journeymen bakers etc. London 1862“ i „2nd Report etc. London 1863“.