Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/309

Wystąpił problem z korektą tej strony.

stwa kapitalistycznego. Kapitał nie liczy się więc ze zdrowiem i z życiem robotnika, o ile go społeczeństwo do tego nie zmusza[1]. Wobec skarg na zwyrodnienie fizyczne i duchowe na śmierć przedwczesną, na mękę przepracowania, kapitał odpowiada: miałażby nas ta męka boleć, skoro pomnaża naszą uciechę[2] [zysk]? Naogół zresztą nie zależy to również od dobrej lub złej woli pojedynczego kapitalisty. Wolna konkurencja sprawia, ze nieodłączne prawa produkcji kapitalistycznej przybierają wobec pojedynczego kapitalisty postać przymusowego prawa zewnętrznego[3].

Ustalenie normalnego dnia roboczego jest wynikiem wiekowej walki pomiędzy kapitalistą a robotnikiem. Jednak dzieje tych walk ukazują nam dwa przeciwne prądy. Porównajmy naprzykład spółczesne angielskie ustawodawstwo fabryczne z angielskiemi ustawami robotniczemi [statutes of labourers]

  1. „Choć zdrowie ludności jest lak ważnym czynnikiem kapitału narodowego, jednak musimy niestety przyznać, iż kapitaliści wcale nie troszczą się o to. aby skarb ten ochraniać i cenić należycie... Wzgląd na zdrowie robotników został fabrykantom narzucony“ („Times“ z 5 list. 1861 r.). „Robotnicy z West Riding stali się sukiennikami ludzkości... Poświęcono zdrowie ludu roboczego i rasa zwyrodniałaby w ciągu paru pokoleń, gdyby nie nastąpiła reakcja. Ograniczono liczbę godzin pracy dziecięcej i t. d.“ (..Report ot the Registrar General for october 1861")
  2. Cytata z Goethego: „Sollte diese Qual uns quälen, da sie unsere Lust vermehrt?" R.
  3. Tak naprzykład w początku 1863 roku 26 firm posiadających wielkie garncarnie w Staffordshire (w tej liczbie także J. Wedgwood i Synowie). składają petycję o „przymusową interwencję państwa". „Konkurencja z innymi kapitalistami" nie pozwala im na „dobrowolne" ograniczenie czasu pracy dzieci i t. p. „Więc choć bardzo ubolewamy nad tem ziem. jednak nie widzimy możności uniknięcia go zapomocą jakiegokolwiek porozumienia między fabrykantami... Biorąc pod uwagę wszystkie te względy, doszliśmy do przekonania, że ustawa przymusowa jest niezbędna" („Children's Kmployment Commission. 1st report 1863", str. 322).
    Przypis do 2-go wydania. Daleko bardziej uderzający przykład czerpiemy z najświeższej przeszłości. Zwyżka cen bawełny w okresie gorączki przemysłowej skłoniła właścicieli tkalń bawełnianych w Blackburn do tego. że za wzajemnem porozumieniem skrócili czas pracy w swych fabrykach na pewien okres. Termin upływu! w końcu listopada (1871 r.) Skorzystali z tej luki w produkcji fabrykanci bogatsi, łączący przędzalnie z tkalniami, aby rozszerzyć swe przedsiębiorstwo, i w ten sposób ciągnąć wielkie zyski kosztem małych majsterków. Ci zwrócili się w potrzebie do robotników fabrycznych, wzywając ich do energicznej akcji o dziewięciogodzinny dzień pracy i obiecując im w tym celu poparcie pieniężne!