Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/410

Wystąpił problem z korektą tej strony.

zmienny; conajwyżej, zależnie od wielkości wioski, zamiast jednego kowala, garncarza i t. d. występuje dwóch lub trzech[1]. Prawo, rządzące podziałem pracy gminnej, działa tu z mocą niezłomnego prawa przyrody, podczas gdy każdy poszczególny rzemieślnik, jak kowal i t. d., wykonywa wszystko, co do jego zawodu należy, według tradycyjnych prawideł, lecz samodzielnie, nie uznając w swym warsztacie żadnej władzy. Prostota organizmu produkcyjnego tych samostarczalnych spólnot, które stale odtwarzają się w tej samej formie, a w razie przypadkowego zniszczenia odbudowują się w tej samej miejscowości i pod tą samą nazwą[2], pozwala nam zrozumieć tajemnicę niezmienności społeczeństw azjatyckich, której tak rażącem przeciwieństwem są: ciągłe rozpadanie się państw azjatyckich i powstawanie państw nowych oraz ich nieustanne zmiany dynastyczne. Burze, szalejące w obłocznej sferze polityki, nie naruszają podstawowych pierwiastków ekonomicznej budowy społeczeństwa.

Ustawy cechowe, jakeśmy już o tem wspominali powyżej, ściśle ograniczały liczbę czeladników, których pojedyńczy majster cechowy miał prawo zatrudniać, i w ten sposób planowo przeszkadzały mu przedzierzgnąć się w kapitalistę. Podobnie wolno mu było zatrudniać czeladników wyłącznie w tem rzemiośle, w którem sam był majstrem. Cech odpierał zazdrośnie każdy zamach ze strony kapitału kupieckiego — t. j. jedynej wolnej formy kapitału, z którą miał do czynienia. Kupiec mógł kupować wszelkie towary, byle nie pracę jako towar. Był on tolerowany jako odprzedawca wytworów rzemieślniczych. Jeżeli warunki zewnętrzne wymagały dalej posuniętego podzia-

  1. Lieut. Col. Mark Wilks: „Historical sketches of the South ot India. London 1810—1817“, tom I, str. 118—20. Dobre zestawienie różnych form spólnot hinduskich daje George Campbell: „Modern India. London 1852“.
  2. Tak proste były formy... spółżycia mieszkańców kraju od czasów niepamiętnych. Granice wiosek rzadko bywały zmieniane; a choć same wioski nieraz cierpiały od wojny, głodu, zarazy i nawet bywały niszczone, to jednak nazwa wioski, jej granice, jej interesy i nawet stanowiące ją rodziny trwały — przez wieki. Upadek królestw i ich podział niewiele trwożyły mieszkańców. Dopóki sama wioska jest niepodzielna, dopóty nie kłopoczą się oni o to, do jakiego państwa należą i jakiemu władcy podlegają. Wewnętrzna gospodarka wioski pozostaje niezmieniona“ (Th. Stamford Raffle, late Lieut. Gov. of Java: „The history of Java. London 1817“, tom II, str. 285).