Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie VI Przekłady 077.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
IV.
MROK JESIENI.



............
O szare pasmo, w które dzień się zwleka,
O ciszo, tęsknym zadumana mrokiem,
Ty w człeku rodzisz drugiego człowieka.

A ten syn marzeń, swym widmowym krokiem
Suwa się cichy, zlany z twą szarością,
I patrzy w zmierzchy przygaszonym wzrokiem.

Baśń u komina zasiada nam gością,
Tam księga nęci, a tam — czasza wina...
Jak niedźwiedź tłuszczem, tak żyjem przeszłością.

Wnet stare czasy dusza przypomina,
I przeżywamy, marząc, wieków bole,
Jak lotofagów leniwa drużyna.