Ta strona została uwierzytelniona.
Nic nie trwa w tym żywocie.
Bądź stale na wylocie,
Znój działem twym i próżny ruch,
Aż śmierć podściele czarny puch,
O serce!
Fijołek ten, co w wiośnie
Wśród młodej trawki rośnie,
On kiedyś drobną muszką był,
I z ust dziewczęcych wonie pił,
O serce!
A róża ta, co w ciszy
Przesłodko z grobu dyszy,
To był dziewczęcia jasny włos,
Splatany co dnia w wieniec kos,
O serce!
A owa z gliny czasza,
Co gancarz ją przykrasza,