Ta strona została uwierzytelniona.
Ciało i duszę rozbił on
Na cząstki, na atomy,
Przeniknął tajnię ruchów, sił.
I cały świat widomy.
I nic nie znalazł na dnie złud,
Jak warsztat ów pajęczy,
Na którym człek sieć marzeń tka
I barwi w blaski tęczy.
Więc wszystkim wiarom, wszystkim snom
Zaprzeczył głośno, śmiało,
I zerwał z życia przędzę tę,
Pod którą serce drżało.
I obojętny patrzy dziś
Po wyludnionem niebie,
W milczącą, chłodną pustkę gdzieś
Wskroś świata, czy wskroś siebie...
Wtem stary zegar, stary druh,
Zaskrzypi, załopota,
I na »Angelus« bije w spiż,
Jak sygnaturka złota.
I dwoje skrzydeł w strony dwie
Odskoczy z cichym trzaskiem,