Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie V Z mojej księgi 106.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Haftują ciemny lazur w lotne arabeski...
Spokój twój jest złudzeniem, dla tych, którzy drzemią,
A całunem śmiertelnym nad pełną łez ziemią
Jest ten srebrem utkany cichy strop niebieski.
O różo, cofnij usta koralowe swoje!...
Precz od piersi z uściskiem, błękitne powoje!
Słowicza pieśni, zmilknij! Zwiej się, mgło rozlotna!
Wy mi w skrzydła uderzcie, lasów ciemnych szumy
I niechaj ja zostanę wśród mojej zadumy
Tak, jako zawsze byłam: smutna i samotna.